W środowym spotkaniu IX kolejki spotkań III ligi lubelsko-podkarpackiej, Chełmianka pokonała Hetmana Zamość 2:0(1:0) i awansowała na trzecie miejsce w tabeli.
Ten mecz miał zburzyć tezę, że biało-zieloni mają problem ze zdobywaniem punktów na własnym stadionie. Dodatkowo nasi piłkarze chcieli zrewanżować się Hetmanowi za przegrany 2:4(1:1) finał Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, który był rozegrany latem tego roku.
Pomimo niezbyt przyjemnej, deszczowej pogody na chełmski stadion przybyło około 500 kibiców, którzy oczekiwali dobrej gry i zwycięstwa biało-zielonych. Od początku spotkania lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. Już w 3 minucie meczu w dogodnej sytuacji znalazł się Daniel Krakiewicz, jednak jego strzał głową pewnie obronił Patryk Dobromilski. Śliskie boisko powodowało, że obie drużyny miały problem z konstruowaniem swoich akcji. W 20 minucie meczu świetne dośrodkowanie Oskara Wróbla z rzutu wolnego wykorzystał Mateusz Krzyżak. Po jego strzale głową piłka znalazła się w bramce gości. Po zdobytej przez Chełmian bramce, w grę gości zakradła się nerwowość, czego efektem były dwie żółte kartki dla Dębickiego i Gałki. Gospodarze kontrolowali przebieg meczu i tuż przed końcem pierwszej części gry mogliśmy podwyższyć prowadzenie. Mateusz Olszak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, jednak uderzył tylko w boczną siatkę. W przerwie, trener Wieczerzak dokonał dwóch zmian. Zaraz na początku drugiej części gry groźniej zaatakował Hetman, ale trwało to tylko kilka minut, gdyż już w 56 minucie powinniśmy podwyższyć prowadzenie W doskonałej sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Daniel Krakiewicz, niestety strzelił tuż obok słupka. Późniejsze minuty gry również należały do biało-zielonych, którzy umiejętnie prowadzili grę, kontrolując wydarzenia na boisku. Ostatnie dziesięć minut mecz to popis Chełmianki. Wtedy miały miejsce trzy akcje, które powinny zakończyć się zdobyciem gola. Najpierw, w 81 minucie Mateusz Tywoniuk po szybkiej kontrze strzelił wprost w ręce Dobromilskiego, chwilę później wprowadzony po przerwie Sergio Batata ostemplował poprzeczkę zespołu Hetmana. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Zgodnie ze znanym przysłowiem "do trzech razy sztuka", w 84 minucie meczu piłka w końcu znalazła drogę do bramki gości, Świetnym podaniem popisał się Paweł Fornal, a Piotr Wójcik znalazł drogę do siatki, ustalając wynik spotkania na 2:0. W ostatnich minutach meczu piłkarze Chełmianki zupełnie niepotrzebnie zarobili kilka żółtych kartek.
Można śmiało stwierdzić, że był to najlepszy mecz naszego zespołu rozgrywany w tej rundzie na chełmskim stadionie. Na słowa pochwały zasługują wszyscy zawodnicy.
Już w sobotę czeka nas kolejne, szalenie interesująco zapowiadające się spotkanie. Liderujący beniaminek z Jarosławia podejmuje nasz zespół, który ma trzy punkty mniej i plasuje się dwie lokaty niżej. W Jarosławiu nie może zabraknąć kibiców z Chełma.
W środowym spotkaniu zespoły wystąpiły w składach:
CHEŁMIANKA - Hetman Zamość 2:0(1:0), widzów około 500, sędziował Mariusz Śledź (Biała Podlaska)
żółte kartki: Tywoniuk, Batata, Kuśmirek (Chełmianka) - Dębicki, Gałka, Sobczyk, Czady
Chełmianka : Budzyński, Bodziak, Grzywna (88' Garbacz), Krzyżak, Tywoniuk, Kuśmirek, Wasiluk (75' Kobiałka), Wróbel, Olszak (61' Fornal), Krakiewicz (63' Batata), Wójcik
Hetman Zamość : Patryk Dobromilski, Wurszt, Grela, Mazur, Sobczyk, Czady, Dębicki (46' Dawid Dobromilski), Rajtar (81' Bubeła), Kycko (75' Baran), Pliżga (46' Lachowicz), Gałka.
Bramka na 1:0 Mateusza Krzyżaka
Podziękowanie za doping i grę: WALKA, WALKA, WALKA - CHEŁMIANKA!!!