Kolejne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli podopieczni Artura Bożyka w meczu 22. kolejki spotkań III ligi lubelsko-podkarpackiej. Biało-zieloni zasłużenie ograli Orła Przeworsk 3:0(1:0).
Sobotnie spotkanie miało duże znaczenie dla obu ekip, gdyż zwycięzca mógł „odskoczyć” od dolnej stawki drużyn. Trener Chełmianki musiał mocno zmotywować swoich zawodników, gdyż rozpoczęli mecz z dużym animuszem. Już w pierwsza akcja mogła zakończyć się powodzeniem, jednak tym razem szczęście dopisało gospodarzom. W 10 minucie powinno być 0:1. Ładnym strzałem z około 12 metrów popisał się Mateusz Olszak, bramkarz Orła odbił piłkę przed siebie, dobijał Damian Rusiecki, jednak ponownie dobrą interwencją popisał się doświadczony Mateusz Karnas. W tej części gry gospodarze tylko raz poważnie zagrozili naszemu zespołowi. W 17 minucie, po akcji prawą stroną i zagraniu w pole karne, uderzał Patryk Broda, na szczęście Mateusz Krawczak nie dał się zaskoczyć. Cztery minuty później głową z kilku metrów uderzał jeden z naszych piłkarzy, niestety ponownie niecelnie. W końcu nadeszła 32 minuta spotkania. Po prawej stronie boiska rozegraliśmy zespołową akcję. Piłkę otrzymał Mateusz Olszak, minął piłkarza Orła i zagrał na wolne pole do wychodzącego Damiana Rusieckiego. Popularny Rusio nie namyślając się pewnym strzałem z lewej nogi umieścił piłkę w siatce. Do końca pierwszej połowy kontrolowaliśmy grę.
W drugiej części meczu nasza przewaga była jeszcze bardziej wyraźna i gdyby spotkanie zakończył o się wynikiem dwukrotnie wyższym, piłkarze Orła też nie powinni mieć pretensji. Szczególnie słabo wyglądała gra bocznych obrońców gospodarzy, którzy zupełnie nie radzili sobie z ofensywną grą Tywoniuka i Bodziaka. Oba nasze gole w drugiej połowie padły po rzutach karnych podyktowanych za faul na Olszaku i zagranie ręką jednego z miejscowych piłkarzy. Po wielu spotkaniach bez gola, w końcu przełamał się Mateusz Olszak, skutecznie egzekwując pierwszą jedenastkę. Drugiego karnego wykorzystał Damian Rusiecki, który od początku rundy prezentuje wysoką dyspozycję. Dwie znakomite szanse na podwyższenie wyniku miał Łukasz Młynarski. Za pierwszym razem, w 48 minucie uderzył w słupek, natomiast później przegrał pojedynek sam na sam z Karnasem.
Sobotni pojedynek po raz kolejny pokazał jak duże możliwości drzemią w naszym zespole. Taką Chełmiankę chcemy oglądać na Stadionie Miejskim, a nie tylko na wyjazdach. W środę o godzinie 16:00 gramy z Podlasie Biała Podlaska. Mecz w Chełmie będzie okazją do wymazania niechlubnego rekordu, gdyż w środę minie 199 dni bez zwycięstwa biało-zielonych na własnym obiekcie. Gdy zagramy tak jak w Przeworsku, o wynik możemy być spokojni.
Orzeł Przeworsk – CHEŁMIANKA Chełm 0:3(0:1) Damian Rusiecki 32’, 88’(karny), Mateusz Olszak 63’ (karny), sędziował Piotr Kasperski (OKS Lublin), widzów około 200
Orzeł Przeworsk: Karnas - Jarosz (82' Ostrzywilk), Sykała, Sierżęga, Broda, Kocur, Zagórski (68' Gurak), Weres, Pawełek (68' Majcher), Walat, Walkowicz
CHEŁMIANKA: Krawczak - Bodziak, Borys, Grzywna, Tywoniuk (Fiedeń 71'), Jankowski, Kobiałka, Młynarski (78' Fornal), Olszak (84' Wacewicz), Ruseicki, Wójcik (71' Wróbel)
żółte kartki: Fiedeń (Chełmianka) - Sykała, Broda, Zagórski, Weres (Orzeł)
czerwona kartka: Sykała (Orzeł)
9 minutowy skrót filmowy z meczu: