Chełmianka kontynuuje passę zwycięstw w III lidze. Po środowej wygranej ze świdnicką Avią, biało-zieloni rozegrali kolejne świetne spotkanie.
REKLAMA
Tym razem w Jarosławiu, pokonali faworyzowany JKS 2:0(2:0). Bramki dla podopiecznych Artura Bożyka zdobyli Przemysław Kwiatkowski w 41 minucie oraz Oleksij Prytuliak minutę później.
Za walkę oraz styl jakim zwycięstwo zostało odniesione należy pochwalić cały zespół. Piłkarze z Jarosławia nie mieli szans z tak dobrze grającą Chełmianką. Dzięki sobotniej wygranej biało-zieloni mają już na koncie 14 punktów i małymi krokami zbliżają się do czołówki tabeli trzeciej ligi lubelsko-podkarpackiej.
Przed sobotnim meczem wiele osób mówiło, że punkt zdobyty w Jarosławiu ucieszy wszystkich chełmskich kibiców. Biorąc pod uwagę przedsezonowe zakupy gospodarzy, taka teza miała swoje uzasadnienie. Zakłady bukmacherskie również nie dawały cienia szansy biało-zielonym. Wprawdzie w dniu meczu za zwycięstwo gości można było już mniej zarobić, ale w dalszym ciągu była to stawka 1:5,5. Początkowe minuty meczu nie potwierdziły przedmeczowych prognoz. To Chełmianka grała lepiej piłką, szybciej przedostawała się pod pole karne JKS-u i próbowała strzałów z dystansu. Piłkarze gospodarzy pierwszą groźną akcję stworzyli po rzucie wolnym wykonywanym przez Sokolenkę, ale na posterunku był Kijańczuk. Po pół godzinie gry gospodarze stworzyli najlepszą swoją sytuację w meczu. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Chełmianki znalazł się Bartłomiej Raba, jednak znakomitą obroną popisał się Łukasz Kijańczuk. Później do głosu doszli podopieczni Artura Bożyka i w odstępie jednej minuty rozstrzygnęli losy spotkania. Najpierw w 41 minucie zespołową akcję wykończył Przemek Kwiatkowski, po znakomitym dograniu Piotra Bednarka. Chwilę później kontrę i podanie Huberta Tomalskiego wykorzystał Oleksij Prytuliak, który bez problemu minął Ciska i umieścił piłkę w siatce. Wynikiem 0:2 zakończyła się pierwsza część meczu.
Trener miejscowych liczył na przebudzenie swojego zespołu w drugiej połowie, dlatego szybko dokonał dwóch zmian. Cienkiego zmienił Jamrozik, natomiast za byłego zawodnika Chełmianki, Rafała Kyckę wszedł Marcin Sobol. Biało-zieloni rozpoczęli drugą połowę z jedną zmianą. Boisko opuścił Patryk Mazurek, natomiast wszedł Kacper Kowalski.
Na nic się zdały roszady miejscowych. Gra Chełmianki w dalszym ciągu wyglądała lepiej i przy odrobinie szczęścia mogły paść kolejne gole dla biało-zielonych. Ostatecznie wynik z pierwszej połowy nie uległ zmianie. Po końcowym gwizdku piłkarze i sztab szkoleniowy mogli fetować czwarte kolejne zwycięstwo.
JKS Jarosław - CHEŁMIANKA 0:2(0:2), Kwiatkowski 41', Prytuliak 42', sędziował Grzegorz Pożarowszczyk (Lublin), widzów około 400