W meczu 12 kolejki spotkań III ligi lubelsko-podkarpackiej, Chełmianka pokonała Polonię Przemyśl 4:2(1:1),
REKLAMA
Niedzielne spotkanie było bardzo emocjonujące i trzymało licznie zgromadzonych widzów w napięciu do samego końca. Biało-zieloni po raz kolejny pokazali charakter, walcząc o zwycięstwo do ostatniej minuty.
W pierwszej połowie spotkania gospodarze uzyskali wyraźną przewagę, jednak indolencja strzelecka nie pozwoliła uzyskać zdecydowanego prowadzenia w tej części gry. Po bramce Damiana Kopruchy w 32 minucie Chełmianka wyszła na prowadzenie 1:0. Minutę przed końcem pierwszej połowy po kontrowersyjnej decyzji sędziego, goście zdołali doprowadzić do wyrównania, za sprawą Arkadiusza Gosy. Chwilę wcześniej faulowany był Oleksij Prytuliak, jednak arbiter nie przerwał gry i w sytuacji sam na sam z Pawlakiem znalazł się napastnik gości, pewnie pokonując naszego golkipera.
Tuż po przerwie podopieczni Pawła Załogi uzyskali drugą bramkę, po celnym strzale głową Sebastiana Kocoja. Piłkarze Chełmianki nie załamali się, w dalszym ciągu stwarzając sytuacje bramkowe. Cierpliwość została nagrodzona w 57 minucie, kiedy to Hubert Tomalski umieścił piłkę w siatce, obok bezradnego Krzanowskiego. Ozdobą spotkania był piękny gol z około 20 metrów Damiana Kopruchy w 70 minucie, który wyprowadził nasz zespół na ponowne prowadzenie. W doliczonym czasie gry biało-zieloni postawili kropkę nad "i". Znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Michał Kobiałka, ustalając wynik meczu na 4:2.
Dzięki niedzielnej wygranej Chełmianka ma na koncie 17 punktów i awansowała na 11 miejsce w tabeli III ligi. Za tydzień, w niedzielę podopieczni Artura Bożyka udadzą się do Sieniawy, na mecz z tamtejszym Sokołem.
CHEŁMIANKA – Polonia Przemyśl 4:2 (1:1) sędzia Michał Ziemba (Rzeszów), widzów około 800