W ostatnim meczu rundy jesiennej rozegranym w Wólce Pełkińskiej, miejscowa Wólczanka pokonała Chełmiankę 1:0(0:0)).
REKLAMA
"Złotego" gola dla gospodarzy zdobył w 75 minucie po kontrze, Maciej Lech, wykorzystując sytuację sam na sam z Pawlakiem.
Przed sobotnim spotkaniem okazało się, że ze względu na zatrucie pokarmowe, biało-zieloni wystąpią bez "mózgu drużyny" Aleksa Prytuliaka oraz narzekającego na uraz Marka Grzywny. Trener Artur Bożyk, po raz kolejny musiał sobie poradzić z ubytkami w składzie, włączając do niego juniorów z zespołu Jana Konojackiego.
Pomimo takich strat, biało-zieloni od początku spotkania podjęli twardą walkę, będąc drużyną prowadzącą grę. W pierwszej części gry kilkakrotnie mogliśmy objąć prowadzenie, ale w kluczowych momentach zabrakło skutecznego wykończenia. Gospodarze, swoje sytuacje bramkowe mieli stałych fragmentach gry. Po rzucie rożnym piłka trafiła w słupek, a następnie w ręce Przemka Pawlaka, W drugim przypadku, po rzucie wolnym wykonywanym przez Kamila Oślizło piłka odbiła się od spojenia słupka i poprzeczki oraz wyszła w pole gry.
W składzie Chełmianki, szczególnie aktywny był Hubert Tomalski, często faulowany przez zawodników Wólczanki, którzy nie mogli odebrać mu piłki w regulaminowy sposób. Niezłą partię rozgrywał Damian Koprucha, który w 34 minucie popisał się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego, jednak piłka minimalnie minęła spojenie słupka i poprzeczki. W samej końcówce pierwszej połowy piłkarze Chełmianki jeszcze dwukrotnie próbowali zaskoczyć Furtaka, jednak bez efektu. Gospodarze zrewanżowali się niecelnym strzałem z rzutu wolnego i na przerwę zespoły schodziły przy wyniku bezbramkowym.
W drugiej połowie jeszcze bardziej uwidoczniła się przewaga w polu podopiecznych Artura Bożyka. Momentami, biało-zieloni przez dwie, trzy minuty zamykali bezradnych gospodarzy na ich polu karnym, jak w "hokejowym zamku". Co z tego skoro nie potrafiliśmy tej przewagi zakończyć skutecznym strzałem. Na domiar złego, po kontrze, w 75 minucie spotkania, gospodarze zdobyli gola na wagę trzech punktów za sprawą, Macieja Lecha. Piłkarz gospodarzy popisał się ładnym strzałem w sytuacji sam na sam z Pawlakiem i zapewnił swojej drużynie bardzo cenne trzy punkty.
W sobotnim spotkaniu oprócz punktów, straciliśmy kolejnych dwóch zawodników, Huberta Tomalskiego i Piotra Bednarka, którzy otrzymali czwarte upomnienie w obecnym sezonie i czeka ich przymusowa pauza w jednym spotkaniu.
W najbliższą środę derbowe spotkanie z lubelskim Motorem i o punkty w tym meczu będzie niezwykle trudno, szczególnie w takim składzie personalnym, jakim obecnie dysponujemy. Trzeba mieć nadzieję, że nasi piłkarze wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności i sprawią miłą niespodziankę.
Wólczanka Wólka Pełkińska - CHEŁMIANKA 1:0(0:0) Maciej Lech 75', sędziował Wojciech Myć (Lublin), widzów około 200